LIPIEC-SIERPIEŃ
Galeria BWA
Biuro Wystaw Artystycznych w Gorzowie, Galeria Prowincjonalna w Słubicach i Galeria „Gallus” we Frankfurcie nad Odrą wspólnie przygotowały wystawę „Młoda grafika polska”. Prezentacja była promocją autorów rozpoczynających działalność artystyczną i jednocześnie przeglądem polskiej grafiki ostatnich lat.
Jaki obraz nowej grafiki polskiej wyłania się z tak licznej prezentacji? Przede wszystkim uderza tendencja do wyjścia grafiki poza swoje ramy gatunkowe. W większości przypadków mamy do czynienia z takim sposobem powielania, który omija metodę ręcznego „tirażu”, która sama w sobie definiuje klasyczne techniki graficzne. W miejsce tirażu pojawiają się techniki fotograficzne, światłokopiujące: offset, serigrafia, czyli sitodruk, a nawet kserografia. Pewnym zaskoczeniem może być nadzwyczaj liczny udział techniki litograficznej, najmłodszej spośród klasycznych technik graficznych, wywodzącej się z przełomu XIX i XX wieku. Dominanta tego przeglądu – to, inaczej mówiąc, dążenie do sojuszu z malarstwem. Nawet skłonność do dużych formatów, do agresywności kolorystycznej, świadczy o zbliżaniu się do malarstwa i do plakatu. Ten wyróżniający się trend nie jest czymś całkowicie zaskakującym. Jeśli spojrzy się na obraz współczesnej grafiki polskiej w całości, to poczynając od 1945 r. zawsze w jej obrębie widoczne było ścieranie się dwóch różnych koncepcji.
Niewątpliwym brakiem tego pokazu jest znikoma obecność klasycznych technik graficznych. Poza wspomnianymi już litografiami, stosunkowo najczęściej powtarza się linoryt, technika jeszcze młodsza niż litografia. Jeśli idzie o najstarsze techniki graficzne, to w kilku przypadkach mamy do czynienia z akwafortą, najczęściej łączoną z akwatintą.
Refleksja najogólniejsza i najkrótsza po wystawie „Młodej grafiki polskiej”: przeważa skłonność do technik łatwiejszych i szybszych oraz dążenie do zatarcia granicy między dziełem graficznym, jako odbitką z przygotowanej matrycy a rysunkiem lub malowidłem; Gabriela Balcerzakowa; Ziemia Gorzowska 05.08.1993r.