Młody psychiatra podczas ewakuacji wrocławskiego szpitala zwraca uwagę na jednego z pacjentów. Jego dokumentacja jest niekompletna - nie wiadomo, kiedy pacjent został przyjęty, jak był leczony, kim był wcześniej. W miejskich archiwach nie ma o nim wzmianki. Oficjalnie mężczyzna nie istnieje. Lekarz postanawia zastosować wobec pacjenta terapię, która pozwoli odkryć jego tożsamość. Niczym detektyw rozpoczyna prywatne śledztwo. Nie podejrzewa, że prawda, którą odkryje, może zagrozić życiu innych ludzi.